NawigacjaSport i rekreacja > Wędkarstwo > Ryby w strykowskim zalewie >Treść stronySumSum (silurus glanis) - to nasza największa i najcięższa ryba zamieszkująca wody słodkie. Dorosłe osobniki nie sposób pomylić z innymi rybami , natomiast małe przypominają sumika karłowatego. Jest jednak mała wskazówka, sum posiada sześć wąsów natomiast sumik ma ich osiem. Ciało ryby jest wydłużone, bezłuskie i ma ciemny odcień z brązowymi lub szarymi plamkami. Zdarzają się również odmiany albinotyczne tj. białe o czerwonych tęczówkach oka. W Europie sum zamieszkuje większe nizinne rzeki, jeziora przepływowe północnej Polski i zbiorniki zaporowe. Inne wody stałe zarybiane są przez lokalnego gospodarza czyli PGR lub Okręgowe PZW. Dorosłe osobniki ze względu na drapieżczy tryb życia odżywiają się w większości niedużymi, mniej znaczącymi gospodarczo gatunkami ryb (płocie, krąpie, mniejsze leszcze etc.), oraz innymi dennymi organizmami wodnymi m.in. rakami, mięczakami. Okres żeru przypada na wieczór, godziny nocne i poranne, charakteryzuje się natomiast znanym przez wszystkich żabim rechotem. Okres tarła wymaga temperatury wody w granicy 19 stopni Celsjusza, zatem przypada na koniec wiosny. Miejscem składania ikry są płytsze miejsca, a preferowane wszelkie zatopione szczątki roślin i korzenie, gdzie samica składa od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy jajeczek. Malutkie sumiki przypominają wyglądem kijanki (patrz. zarybienie sumem Kozielno '06 ''Okręg Wałbrzych/Aktualności''). Aby sum stał się rybą atrakcyjną wędkarsko trzeba odczekać okres 7 lat, wtedy osiąga wagę 4-7 kg. Dorosłe osobniki mają przyrost 1-3 kilogramów. W odpowiednich warunkach łupem wędkarzy są sumy nawet 35-50 kilogramów. Krążą nawet legendy o sumach ''potworach'' ponad 200-stu kg ! Do połowu suma używa się wędzisk niedługich ale o odpowiedniej akcji i wyrzucie oraz wytrzymałości (tzw. wędziska sumowe). Samo łowienie może się odbywać metodą spinningową, na żywca, z gruntu na martwą rybkę. Łowca musi posiadać oprócz odpowiedniego sprzętu dużo krzepy i być niezłym taktykiem, bo i z taką rybą się mierzy. Złowienie dużego osobnika pozostawia po sobie niezapomniane chwile i wrażenia. |